Makatka
Skoro Dom Tkacza, to i warsztat tkacki musi być. I jest! Udało nam się zdobyć kompletny i sprawny warsztat, teraz czeka na złożenie i na to, żeby znowu ktoś przy nim usiadł i go ożywił.
Tak, w Domu Tkacza będzie można popracować na autentycznym dawnym warsztacie tkackim, który niegdyś był przedmiotem o ogromnej wartości, gdyż umożliwiał utrzymanie całej rodziny, dlatego przekazywano go z ojca na syna i dbano o niego starannie przez długie dziesięciolecia. Tak, chcemy zarażać gości pensjonatu naszą pasją do rzeczy, które stanowią zaprzeczenie współczesnej kultury jednorazowego użytku. Chcemy pokazać, jak fascynująco jest obcować ze starymi przedmiotami, w których nawarstwiła się historia.
Podczas poszukiwania narzędzi tkackich szczęśliwie udało nam się kupić również sporą ilość klocków do drukowania tkanin, używanych do zdobienia serwet, makatek, itd. Najbardziej urokliwe klocki postanowiliśmy wykorzystać do ozdobienia pensjonatu. Motyw kwiatowy z jednego trafił na pierwszą makatkę, którą specjalnie dla Domu Tkacza wyhaftowała nasza Mama ( zapowiedź tu).
Uwaga, w związku z tym, że powstaje kolejna makatka, tym razem przedstawiająca Dom od strony potoku, ogłaszamy konkurs! Na makatkach zazwyczaj umieszczano krótkie wierszowane sentencje, proste i łatwo zapadające w pamięć, np.: „ Zimna woda, zimny zdroj” czy też „ Zimna woda zdrowia doda”.
Prosimy o wymyślenie sentencji związanej z wodą, potokiem, itd. Najlepsza z nadesłanych propozycji zostanie uwieczniona na makatce i wyeksponowana w Domu Tkacza. Na propozycje czekamy 2 tygodnie. Czas start!
Jak ja lubię jak stare zwyczaje i pomysły żyją nowym życiem! Świetny pomysł z tymi makatkami i wyrazy podziwu dla Mamy za tak piękną pracę:)
niesamowite! wielki talent! pozdrowienia dla Mamy!
Ale mam zdolną babcię!:-)
świetne Babciu!
przepiekna makatka, ścieg jest tak równy że w pierwszej chwili byłam pewna że calość jest wydrukowana :) brawa dla Mamy za jej technikę ! niesamowite są te klocki, gdzie sie takie cudeńka znajduje? :)
Ewa targi staroci, zaprzyjaźnieni handlarze i inni znajomi królika ;-)
niech mi wszyscy święci wybaczą, i Pani Lucyna również, bo normalnie zwinę którąś z tych cudnych makatek podczas wizyty w DT, nie wytrzymam…
Powrót do tradycji – kuchennych ozdób ręcznie haftowanych to przypomnienie o niespiesznych dawnych dobrych czasach – przepiękna praca! Brawo dla Autorki!
100% szacun i uznanie dla talentu !!
Ogromnie się cieszę, że trafiłem na tego bloga. Ileż pracy Państwo włożyliście, jakie wspaniałe efekty. Trudno uwierzyć, że to ten sam budynek!
Makatki ujmujące, najcenniejsze są właśnie takie podarunki. Moja propozycja to znane makatkowe „powiedzonko” WODA I MYDŁO NAJLEPSZE BIELIDŁO”
Pozdrawawiam i powodzenia życzę!
Oby więcej takich wrażliwców i ludzi z wyobraźnia!
Śledzę dalsze poczynania z niecierpliwością!
Woda szumie, woda szepce
Nad potokiem usiąść zechciej”.
Bardzo dziękujemy za propozycje tu i na facebookowym fp :-)
Kasiu – gratulujemy!
Jak tylko nasza Mama skończy haft, wklejam zdjęcie kolejnego cudeńka.
Jeszcze pani Agnieszka przeslala nam propozycje, ktora przyszla na formularz kontaktowy, oto treśc wiadomości:
Witam!
Przesyłam moje dwie skromne propozycje na makatkę:
„Łyk źródlanej wody jest gwarantem urody” oraz „Kto pije źródlaną wodę propaguje zdrową modę”.
Pozdrawiam ciepło!
Agnieszka :)
Dziękujemy pani Agnieszko :-) Pozdrawiamy!
Przeczytałam z przyjemnością :) Piękne zdjęcia, zbiory i makatki . I wspaniała wiadomość, o warsztatcie tkackim , który będzie pracował :)
Będę do Was zaglądać !
Dolny Śląsk pozdrawia Kaszuby :)
Witam Państwa, mam zapytanie dotyczące tych prześliczny klockow-matryc do druku na tkaninach.Chciałam uprzejmie zapytać w jakich cenach można kupić taką matryce,proszę o ile to możliwe podać ceny w przybliżeniu bo rozumiem ze cena jest zależna od wymiaru,wieku i zawiłości wzorów. Z góry bardzo uprzejmie dziękuję. Byłoby miło gdyby Państwo pomogli mi lub nakreślili gdzie można zakupić te cudeńka. Pozdrawiam serdecznie.Agnieszka.
Dzień dobry,
kupowaliśmy całą kolekcję stempli do drukowania na tkaninach już wiele lat temu, ale wiemy, że pojawiają się takie (choć rzadko) na targach staroci oraz na polskich i niemieckich aukcjach internetowych. Życzymy powodzenia w poszukiwaniach!
Witam.Z góry dziękuję za odpowiedź. Pytałam o ceny ponieważ nie wiem za ile mogę takie piękności zapłacić aby nie przepłacic.Poproszę coś ogólnikowo, orientacyjne.. o ile to możliwe. .Pozdrawiam.Agnieszka.